Około 90 Filharmoników z St. Petersburga znajdowało się na pokładzie samolotu lecącego z Amsterdamu do Los Angeles. Według przedstawicieli United Airlines, muzycy zachowywali się niezwykle głośno, przeszkadzając tym samym pozostałym pasażerom. Po tym, jak odmówili zajęcia swoich miejsc i nie zamierzali stosować się do zaleceń załogi samolotu, podczas międzylądowania na waszyngtońskim lotnisku Dulles pod eskortą wyprowadzono ich z maszyny.
Muzycy spędzili noc w hotelu w okolicy Waszyngtonu, po czym pozwolono im zabukować bilety na lot do Los Angeles na wtorek.
Przedstawiciel linii lotniczych United poinformował iż poniedziałkowe problemy z orkiestrą zaczęły się, gdy muzycy otworzyli butelki z likierem, które zabrali ze sobą na pokład.
Rzeczniczka prasowa Filharmoników, Jekaterina Grebentsova powiedziała, iż wątpi aby zdarzenie w samolocie było aż tak ekstremalne, jakim przedstawiono je w raporcie United Airlines.
Znana od lat jako Filharmonia Leningradzka, orkiestra z St. Petersburga to zespół z tradycją sięgającą 1882 roku. Po raz ostatni zespół występował w Stanach Zjednoczonych w roku 1998.